Siedzę w
autobusie pełnym nieznanych mi osób. Patrzę na drogę którą widzę ostatni raz na
jakieś dwa miesiące. Może ciekawi was gdzie ja jadę.? Otóż na lotnisko. Muszę
wyjechać, to oczywiście rodziców decyzja. I nie obchodzi ich to czy chcę czy
też nie. Jednak może to nie jest taki zły pomysł.? Co mogę w ten sposób stracić
.?No właśnie…NIC. Zaczynają się wakacje, ale ja co bym robiła .? Oczywiście
siedziała sama w domu, i słuchała muzyki, zanurzona we własnym, lepszym
świecie. A może ciekawi was, dlaczego siedziała bym sama.? I do tego w
wakacje.? W szkole nikt mnie nie lubi, nazywają mnie kujonką, ale przecież nic
o mnie nie wiedzą.
I myśląc o całej tej sprawie, o tym że tu będę dalej
dręczona, to z każdą myślą coraz bardziej nabieram ochoty żeby tam pojechać.
Mogę zacząć nowe, lepsze życie.
---------------------------------
Jeżeli was zaciekawiłam i będziecie czytać, bardzo bym prosiła o jakiś komentarz. Miałam już blogi i nie było komentarzy, a to mnie dołowało, dlatego bardzo bym prosiła. :*
Jej!!To jest chyba o mnie wreszczie moge sie utoszsamic z bohaterka !! uiiiiiiiiiiiii
OdpowiedzUsuńBy the way..super!!!!
Fajny prolog ; DD
OdpowiedzUsuńJuż mnie ciekawi ;D
OdpowiedzUsuń