piątek, 21 czerwca 2013

Rozdział 19.

-No tak miło was widzieć, pójdę do siebie –powiedziałam oschle, przecież nawet po mnie nie przyjechali, tak samo jak nie zawieźli…
Zabrałam swoją walizkę i poszłam do swojego pokoju. Odłożyłam ją zaraz przy drzwiach, i usiadłam na łóżku. Rozglądnęłam się po pokoju. „Nic się nie zmieniło” –pomyślałam. Tęskniłam za domem, ale za „nimi” będę tęsknić bardziej, o to o wiele, wiele bardziej. Wyciągnęłam z kieszeni telefon. Odblokowałam i weszłam w funkcję sms. Napisałam do Ariany i Nialla: „Dojechałam. Jestem właśnie w domku,  w moim pokoju. Już tęsknię. ;c Chcę jak najszybciej was zobaczyć :* „ I to tyle. Nie chciałam pisać nic więcej. Na pewno nie będę z nimi rozmawiać. Postanowiłam że będę wysyłać im sms-y co robię. Tak będzie lepiej.

Telefon wyłączyłam i położyłam na łóżku. Usiadłam na parapecie. Przechodziło pare osób. Dziwnie… to wszystko. Teraz patrzę przez okno nie widzę pięknych ulic Londynu, tylko co? Piękne, dziurawe Polskie ulice. Aż śmiać mi się zachciało. To mi poprawiło nastrój. Postanowiłam wyjść z domu. Więc opuściłam pokój, a potem dom. Szłam dobrze znanymi mi ulicami. Aż zbliżyłam się do szkoły. Siedzieli tam. Pare osób które mnie dręczyły, siedziały sobie przed szkołą i palili. Włożyłam ręce do kieszeni i nie patrząc na nich poszłam na dalej. Jednak gdy kontem oka spojrzałam na telafiryndy, one ze swoim dziwnie miłym uśmieszkiem powiedziały „cześć”. No i tak. Ja dziewczyna Zayna Malika. Jestem teraz „sławna”. A te debilki przecież ich kochają. Nie raz o nich gadały. Ale co myślą że teraz załatwię im spotkanie z chłopakami? Czy na co one liczą? Przewróciłam oczami i poszłam dalej.  
I wtedy go spotkałam. Stał z kapturem na głowie z rękami w kieszeni, i ze słuchawkami w uszach. Kto to był? Tak! To był Miłosz…najprzystojniejszy chłopak w szkole. Wiatr rozwiewał mu sznurki od kaptura, a on stał wpatrzony w ziemię. Tak słodko wyglądał. Kiedy koło niego przechodziłam. Spojrzał na mnie i się uśmiechnął. Puściłam buraka, no bo szczerze to podobał mi się już od paru lat, i jako jedyny się ze mnie nie śmiał. No przynajmniej ja nie widziałam. Każda dziewczyna chciałaby z nim chodzić. No ale to tylko marzenie....

Wróciłam do domu, zabrałam jedzenie i poszłam na górę. Weszłam na laptopa. Obejrzałam wszystko i zaczęłam oglądać filmy. I tak aż do 18:39. Wtedy zabrałam czyste rzeczy, umyłam się i wróciłam do pokoju. 
Usnełam....
                           Tydzień później 
Obudziłam się o świcie. Podeszłam a do szafy i wygrzebałam z niej zestaw. <klik> Poszłam do łazienki, przebrałam się w wybrany zestaw, zrobiłam lekki makijaż a włosy uczesałam w niechlujnego koka. Ostatni raz przejrzałam się w lustrze, i stwierdziłam że od tego siedzenia w domu, i ciągłego jedzenia przytyłam, no ale nic. Opuściłam łazienkę i udałam się z powrotem do swojego pokoju. Spakowałam wszystkie moje rzeczy do walizki. Tak, dzisiaj wracam. Już się stęskniłam za nimi wszystkimi. Za babcią, za Arianą, za Niallem no i za Zaynem. Chcę dać mu szansę. Za bardzo go kocham, by teraz się z nim rozstać na zawsze...
     Zeszłam na dół. Rodzice już byli w pracy. Zrobiłam sobie śniadanie. A po skonsumowaniu posiłku, pobiegłam na górę. Schyliłam się, i zajrzałam pod łózko. Znalazłam tam mój telefon, który od tygodnia był wyłączony. Jednak nie pisałam tych sms-ów do nich. Stwierdziłam że nic ciekawego się nie dzieje, a ze mną wszystko w porządku i nie mam po co pisać sms-ów typu "u mnie wszystko w porządku" to bez sensu, bo przecież oni to wiedzą......Włączyłam telefon. Oczywiście były połączenia nie odebrane. Odłożyłam telefon do torebki i zeszłam na dół. Walizkę postawiłam przy drzwiach a torbę założyłam na ramię. Nałożyłam buty, wzięłam kawałek kartki i napisałam "Wracam już do Londynu, do babci. Do zobaczenia we wrześniu. :*" Kartkę postawiłam na stole i zadzwoniłam po taksówkę. Która zawiozła mnie na lotnisko.
_______________________
Taki se beznadziejny i krótki. No ale musiałam coś napisać. A nie ma weny ostatnio na tego bloga, więc jakoś nie za bardzo one mi wychodzą. Przepraszam ;c ;/

   Małe zmiany! Weszło tyle osób, nikt nie skomentował!
 6 KOM = NR

6 komentarzy:

  1. Jest wspaniały ale zdecydowanie za krótki. Pisz dalej co się wydarzy jak doleci do Londynu i jak zareaguje na to Zayn i czy w ogóle na nią czekał. Czekam na next :}
    xx
    @SylwiaGorka

    OdpowiedzUsuń
  2. Harry Styles jest asasynem!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny rozdzial. : DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdzial <3
    Czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  5. O Boże !! Świetny !! <3 twojego bloga znalazłam.wczoraj i jestek mile.zaskoczona ;D jednak myślałam, ze będzie z Niallem :((( Smiutam /Jill BITCH

    OdpowiedzUsuń