Weszłam do domu i zamknęłam za sobą drzwi. Po cichu
ściągnęłam buty, by nikt mnie nie usłyszał. Obyłoby się bez zbędnych pytań.
Poszłam do swojego pokoju, a że byłam bardzo zmęczona to wzięłam czyste ubrania
i poszłam do łazienki. Nalałam do wanny gorącej wody, po czym się rozebrałam i
weszłam do niej. Zamoczyłam się od stup do ramion. Leżałam w wannie, co mnie
odprężało. W pewnym momencie zamknęłam oczy i zanurzyłam się pod wodę, gdy
tylko ciepła woda dotknęła mojej twarzy, przeszedł mnie dreszcz. Zamoczyłam
włosy, po czym nałożyłam na nie szampon. Lekko wmasowałam płyn w moje włosy, po
czym spłukałam je wodą. Dokładnie umyta wyszłam z wanny. Okryłam się ręcznikiem
i pozwoliłam by moje mokre kosmyki włosów opadły spokojnie na ramiona. Ubrałam
czystą bieliznę i piżamę, po czym wysuszyłam włosy. Gdy wyszłam z łazienki była
już 20:37. Nie chciało mi się spać, a nie miałam też żadnego zajęcia, więc
zaczęłam się pakować. Wyciągnęłam z szafy dużą walizkę i spakowałam do niej
większą część mojej garderoby. Nie miałam tutaj za dużo rzeczy, więc wszystko
bez problemu się zmieściło. Na sam koniec wpakowałam jeszcze mniejsze,
potrzebne rzeczy i gotową walizkę odłożyłam na bok. Była 21, więc zeszłam na
dół, bo zrobiłam się głodna. Babcia i wujek prawdopodobnie już spali. Po
przygotowaniu posiłku, udałam się do pokoju, włączyłam sobie telewizję i
zaczęłam jeść. Leciał jakiś dramat, więc zaczęłam go oglądać. Lubię takie
filmy. Lubię popłakać na końcu szczęśliwej historii. W tej akurat umarła główna
bohaterka.
Po dramacie, czyli gdzieś tak około godziny 23, położyłam
się spać.
Następny
dzień
Obudziłam się o 9:58. Z uśmiechem na twarzy wstałam i
podeszłam do fotela, na którym miałam przygotowane ciuchy na dzisiaj.<klik> Weszłam
do łazienki i przebrałam się tam, wyszczotkowałam zęby i przeczesałam włosy, a
na końcu zrobiłam niechlujnego koka. Gotowa wyszłam z łazienki. Podążyłam na
dół. W kuchni już była babcia, a wujek zapewne w pracy.
-Cześć babciu –przywitałam się jak zawsze i od razu dostałam
odpowiedź
-Cześć słonko. Co chcesz do jedzenia? –zapytała z uśmiechem
-Nie musisz mi robić, sama dam radę.
-Może chcesz naleśniki, akurat robię.
-No dobrze.
Gdy już zjadłam śniadanie, poszłam na górę, spakowałam
rzeczy których nie mogłam wczoraj i zadzwoniłam do rodziców
-Jesteście w domu? –wypaliłam bez przywitania
-Tak, jesteśmy, mamy wolne teraz przez dwa tygodnie, a coś
się stało?
-W pewnym sensie. Chce na jakiś czas wrócić do Polski.
-No dobrze, ale dlaczego?
-Nie ważne. Dzisiaj przylecę. Do zobaczenia –powiedziałam to
co chciałam i się rozłączyłam.
Zeszłam na dół z moją walizką i torbą. Weszłam do kuchni.
-Wyjeżdżam. –powiedziałam, gdyż babcia jeszcze o tym nie wiedziała
-Wyjeżdżam. –powiedziałam, gdyż babcia jeszcze o tym nie wiedziała
-Jesteś pewna?
-Tak. Nie długo tu wrócę. Jednak teraz chce pobyć sama, ale
w Polsce.
-No dobrze. A o której masz samolot?
-Nie wiem. Pojadę na lotnisko i tam poczekam.
-No dobrze. Będę tęsknić –staruszka mnie przytuliła po czym
pocałowała w czoło. Ja natomiast zadzwoniłam po taxówkę. Będzie za 10 minut,
więc postanowiłam się pożegnać z Niallem. Podeszłam do drzwi ich domu. Po czym
zapukałam w nie. Na moje nieszczęście drzwi otworzył Zayn. Zdziwił się gdy mnie
zobaczył, ale jeszcze bardziej się zdziwił gdy zobaczył walizkę stojącą przed
moim domem.
-Wyjeżdżasz? –zapytał smutny
-Tak. Przyszłam się pożegnać. Mogę wejść?
-Jasne, wejdź. –powiedział, po czym otworzył szerzej drzwi.
Weszłam do środka. I skierowałam się do salonu. Tam właśnie
zastałam wszystkich. Zdziwili się gdy mnie zobaczyli.
-Przyszłam się pożegnać
-Ale jak to? –zapytał zszokowany Niall.
-Wyjeżdżam do Polski. Muszę sobie to przemyśleć.
-No jak chcesz. Ale szybko wracaj. – powiedział Louis.
-Oczywiście –uśmiechnęłam się i przytuliłam każdego (oprócz Zayna).
Jednak Nialla najdłużej trzymałam w uścisku. Nic dziwnego, przecież to on był
moim przyjacielem i to z nim byłam najbardziej zżyta.
-Będę tęsknić –wyszeptał mi w ucho.
-Ja też –odpowiedziałam
Potem już wyszłam z domu, omijając Zayna. Zdziwił się. Nie wiem czy on naprawdę myślał że ja mu tak szybko to wszystko wybaczę? Jak tak to się pomylił.
Kiedy już znalazłam się na zewnątrz, zauważyłam przed moim domem Arianę.Na mój widok uśmiechnęła się. Podbiegłam do niej i przytuliłam najmocniej jak mogłam. Niby z nam ja od kilku dni, ale czuję jakby od lat. Bardzo się do niej przywiązałam. Kiedy już się od niej odczepiłam, wytarłam kciukiem pojedynczą łzę, która spływała po jej policzku.
-Nie płacz.
-Będę tęsknić
-Ja też. Ale pamiętaj niedługo wrócę.
-No mam nadzieję.
Właśnie wtedy przyjechała taxówka. Ostatni raz ją przytuliłam, oraz Nialla i wsiadałam do samochodu. Kiedy już siedziałam za szybą i odjeżdżałam machając im, łzy polały się. Nie chciałam wyjeżdżać. Jednak to było najlepsze wyjście z tej sytuacji.
Samochód zaparkował na parkingu przed lotniskiem. Wysiadłam, a facet pomógł mi z walizką. Zapłaciłam mu i ruszyłam w stronę drzwi. Już po chwili znalazłam się w samym środku. Kupiłam bilet do Polski. Po czym usiadłam na ławeczkę. Miałam jeszcze 25 minut do odlotu.
Stanęłam na dworze i zadzwoniłam po taxi. Już po chwili byłam w domu. Drzwi były odkluczone. Rodzice byli w domu. Weszłam, a walizkę położyłam przy drzwiach. Już po chwili na korytarz wpadła mama. Rzuciła mi się na szyję, jednak mi jakoś nie za bardzo cieszyła się buźka na jej widok.
---------------------------------------
Taki tam. Mam nadzieję że się podoba.....
Nowy Rozdział = 6 kom !!!!!!!!!!
Polubisz stronę "Pięciu Chłopaków, którzy Zawładnęli Światem- One Direction" na fb.... Proszę! Jestem tam adminką na czas próbny (Crazy Mofos *-*)
OdpowiedzUsuńNiesamowity *-*
OdpowiedzUsuńFajny, fajny.
OdpowiedzUsuńAż mi samej było smutno, gdy się żegnała z nimi.
Dobrze tak Zayn'owi., niech ma za swoje.
Ja chcę żeby Patrycja była w końcu z Niallem <3
No nic, nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny rozdział, który mam nadzieję dodasz prędko :)
Życzę weny i pozdrawiam ;)
jest.. zaisty xD czekam na nn z niecierpliwością i zaprasza do mnie ; )
OdpowiedzUsuńWspaniały :) Mam nadzieję że Patrycja sobie wszystko przemyśli i dam Zayn'owi drugą szansę choć wiadomo że zrobił jej świństwo. Czekam na kolejny rozdział :] Mam nadzieję że szybko dodasz :)
OdpowiedzUsuń@SylwiaGorka
Super ♥ zapraszam http://dreamscometrue1313.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń